22 marzec 2022
(ANS – Rzym) – Jak wiadomo, papież Franciszek, w jedności ze wszystkimi biskupami świata i kapłanami, poświęci i zawierzy Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi w dniu 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Kardynał Konrad Krajewski, papieski jałmużnik, uczyni to w Fatimie jako wysłannik Papieża.
W tym niepokojącym i tragicznym czasie, w którym zagrożony jest pokój na świecie, ważne jest przypomnienie postaci Alexandriny Marii da Costy (1904-1955), salezjanki współpracownicy, i jej wkładu w wypraszanie u Boga daru pokoju podczas II wojny światowej.
Błogosławiona Alexandrina była rzecznikiem poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi, w związku z czym skierowała prośbę do Ojca Świętego Piusa XI od 1937 r., czyniąc to również w latach następnych. W jedności z Jezusem Ukrzyżowanym Alexandrina ofiarowała siebie, by prośba Jezusa została spełniona. Dlatego też, począwszy od października 1938 r. do marca 1942 r., Alexandrina w każdy piątek, od godz. 12 do godz. 15, przeżywała na nowo Mękę Jezusa, odczuwając ją w całym swoim istnieniu; ta uwidaczniała się na jej ciele we wszystkich swoich przejawach w ciągu tych trzech godzin, przenosząc ją w przestrzeni i czyniąc ją uczestniczką wszystkich etapów Męki Jezusa. Ten zapowiedział Alexandrinie, że będzie przeżywać Jego Mękę, dopóki Papież poświęci świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Uczynił to Pius XII 31 października 1942 roku.
Dla Alexandriny udział w męce Jezusa nadal trwał, ale teraz wewnętrznie, rozpoczęło się dla niej nowe męczeństwo dla zbawienia dusz i pokoju na świecie: post całkowity. Karmiła się jedynie Eucharystią przez trzynaście lat i siedem miesięcy. W międzyczasie (1939) wybuchła II wojna światowa: Alexandrina ofiarowała swoje cierpienia, poszcząc w intencji pokoju i uzyskała od Pana obietnicę, że Portugalia nie przystąpi do wojny. W jednym z orędzi Jezus powiedział do niej: „Jesteś drugą arką Noego. W tobie zamykam grzeszników, w tobie, jak w tej arce, zamykam wszystko dla życia nowego świata. Twój ból, twoja ofiara są bólem i ofiarą życia bardziej dla dusz niż dla ciał. Odwagi, moja córeczko! Nie lękaj się niczego, moja córko, moja błogosławiona Matka jest ze mną, posłuchaj, co ona do ciebie mówi”. Matka Boża: „Moja córko, oto jestem z moim boskim Synem, aby oddać ci ludzkość i zamknąć ją w twoim sercu. Klucze pozostają w rękach Jezusa i Twojej drogiej Mamy. Dałam ci mój płaszcz i moją królewską koronę: zostałaś ukoronowana przeze Mnie, jesteś teraz królową grzeszników świata, wybraną przez Jezusa i Maryję. Dziś, w dniu mojego niepokalanego poczęcia, przekazujemy ci twoją królewską własność. Od dziś jest twoja, kieruj nią, strzeż jej. Strzeż jej na ziemi, tak jak będziesz później strzegła ją i kierowała nią z Nieba. Wybrałam to święto ku mojej czci, aby dzień tego oddania ludzkości był obchodzony w jedności ze mną”.
Misja Alexandriny trwa nadal z Nieba: skutki poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi, cierpienie i post Alexandriny są kontynuowane dzisiaj z Nieba. Urzeczywistnione w komunii z Chrystusem nabrały wartości nieskończonej. Nasza modlitwa i post będą naszym błaganiem o pokój na Ukrainie, pamiętając, że pokój na świecie zawsze zaczyna się od naszego osobistego nawrócenia.
«Jezus uczył nas, że na diaboliczny bezsens przemocy odpowiada się Bożą bronią – modlitwą i postem. Niech Królowa Pokoju zachowa świat od szaleństwa wojny» (Papież Franciszek).
4 marca 2022
(ANS – Rzym) – Nie mogło zabraknąć przesłania „Ojca i Ośrodka jedności Rodziny Salezjańskiej”, Przełożonego Generalnego ks. Ángela Fernándeza Artime, w którym ten odniósł się do sytuacji na Ukrainie. “My również, jako Rodzina Salezjańska Księdza Bosko i ja osobiście, zabierając głos w imieniu wszystkich grup, wypowiadamy nasze stanowcze ‘Nie dla wojny!’, błagając o zakończenie tego konfliktu i prosząc (i modląc się) o szybki pokój” – pisze Przełożony Generalny.
W dalszej części listu dziesiąty Następca Księdza Bosko stwierdza, że „utrata życia ludzkiego nigdy nie będzie usprawiedliwiona, ponieważ jest to najświętsza wartość całego stworzenia Boga. Te śmierci nas zasmucają. Cierpimy z powodu bólu tak wielu ludzi, którzy opłakują śmierć swoich bliskich”. Jednocześnie ks. Á.F. Artime zauważa, że „pięknie jest widzieć płynący nieprzerwanie strumień solidarności, który chcemy odpowiednio ukierunkować (również zgodnie ze wskazaniami umieszczonymi w tym moim liście)”.
W swoim przesłaniu Przełożony Generalny wspomina o niektórych z wielu inicjatyw solidarnościowych, jakie zostały podjęte w różnych środowiskach salezjańskich już w pierwszym tygodniu od wybuchu wojny, podając pewne wskazówki dotyczące koordynacji działań, które kieruje do tych wszystkich, którzy chcą wnieść swój własny wkład w pomoc ofiarom wojny.
Kończąc swój list, prosi o zanoszenie żarliwych modlitw do Pana przez Maryję Wspomożycielkę, „Wspomożycielkę Chrześcijan, Madonnę trudnych czasów”.
W jednym ze swoich snów Ksiądz Bosko widział, jak unoszą się do Nieba dwa wielkie kielichy, którymi jego synowie mieli zrosić salezjańską misję na Dalekim Wschodzie: jeden był wypełniony potem, a drugi – krwią. Po kilkudziesięciu latach z Chin ks. Alojzy Versiglia napisał do innego salezjanina, który podarował mu kielich: “Niech Pan zechce sprawić, bym oddał naszemu Pobożnemu Towarzystwu kielich, który mi został podarowany. Niech się wypełni, jeśli nie moją krwią, to przynajmniej moim potem!”.
Alojzy Versiglia urodził się 5 czerwca 1873 roku w Oliva Gessi (Pavia). Gdy miał 12 lat przybył do oratorium na Valdocco, gdzie poznał Księdza Bosko. Po święceniach kapłańskich (1895), po tym jak był dyrektorem i magistrem nowicjatu w Genzano di Roma, w 1906 r. kierował pierwszą salezjańską wyprawą misyjną do Chin. W 1918 r. salezjanie otrzymali od wikariusza apostolskiego Cantona misję w Shiu Chow. Ks. Alojzy Versiglia został tam mianowany wikariuszem apostolskiem, a 9 stycznia 1921 r. – biskupem. Był prawdziwym pasterzem, całkowicie oddanym swojej trzodzie. Zapewnił wikariatowi solidną konstrukcję, zakładając seminarium domy formacyjne, sam projektując ośrodki i domy opieki dla osób w podeszłym wieku i potrzebujących. Bardzo troszczył się o formację katechetów.
Natomiast Kalikst Caravario urodził się 8 czerwca 1903 r. w Cuorgné (Turyn), był wychowankiem oratorium na Valdocco. Jeszcze będąc klerykiem wyjechał w 1924 roku do Chin jako misjonarz. Został wysłany do Makau, a potem przez dwa lata przebywał na wyspie Timor, budując wszystkich swoją dobrocią i gorliwością apostolską. 18 maja 1929 r. bp Versiglia wyświęcił go na kapłana.
25 lutego 1930 r. obaj misjonarze jechali łodzią, aby odbyć zaplanowaną wizytę duszpasterską, kiedy banda bolszewickich piratów napadła na nich. Komuniści dostali się na pokład łodzi, gdzie znajdowały się trzy młode katechetki, chcąc je zabrać ze sobą. Dwaj misjonarze stawili opór, za co zostali pobici i związani, a także okradzeni. Jeden z bandytów, zrywając krzyż jednej z katechetek, krzyknął: “Dlaczego kochasz ten krzyż? My go nienawidzimy z całej duszy!”. Młode kobiety widziały, jak misjonarze spowiadali się wyciszonym głosem jeden drugiemu, zanim zostali rozstrzelani w lesie. W ten sposób kielichy, które śniły się Księdzu Bosko, zostały uniesione do Nieba!
Jan Paweł II dokonał ich beatyfikacji 15 maja 1983 r. i kanonizacji 1 października 2000 r. Przy okazji ich beatyfikacji powiedział: “Krew tych dwóch Błogosławionych stoi u podstaw Kościoła Chińskiego, jak krew Piotra stoi u podstaw Kościoła Rzymskiego”.
Święto Świętych Alojzego Versiglii i Kalista Caravario w Rodzinie Salezjańskiej obchodzimy 25 lutego.
Źródło: salezjanie.waw.pl