W dniu 27.01.2022 roku, w wieku 90 lat, odeszła do Pana Ewa Pawłowska, Salezjanka Współpracownica z Centrum Lokalnego w Kutnie - Woźniakowie. Śp. Ewa po odpowiednim przygotowaniu w dniu 14.06.1998 r. złożyła Przyrzeczenie Apostolskie, któremu była wierna do ostatnich dni życia. Od dnia Przyrzeczenia do końca życia brała czynny udział w życiu Wspólnoty. Uczestniczyła w spotkaniach formacyjnych, w dniach skupienia, rekolekcjach i wczasorekolekcjach. Chętnie włączała się w inicjatywy podejmowane przez naszą wspólnotę. Przez 4 kadencje była członkiem Rady Lokalnej.
Kochała modlitwę różańcową, należała do Kółka Różańcowego, któremu patronowała Maryja Wspomożycielka Wiernych. Śp. Ewa była osobą bardzo życzliwą, zawsze uśmiechniętą, pełną zapału i zawsze chętną do pomocy, zwłaszcza osobom chorym i samotnym.
Uroczystości pogrzebowe śp. Ewy odbyły się dnia 01.02.2022 r. w kościele parafialnym w Woźniakowie. Mszę Świętą pogrzebową sprawował i wygłosił homilię Delegat Lokalny SSW ks. Andrzej Turbacz. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyła Pani Elżbieta Gawłowska – Koordynator Prowincjalny SSW – która pożegnała zmarłą w imieniu Salezjanów Współpracowników Prowincji Warszawskiej. W imieniu woźniakowskiej wspólnoty zmarłą pożegnała Koordynator Jadwiga Wasiak. W mszy św. uczestniczył poczet sztandarowy, który odprowadził zmarłą śp. Ewę na cmentarz parafialny. Ciało śp. Ewy spoczęło w grobie rodzinnym na woźnikowskim cmentarzu.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie!
Salezjanie Współpracownicy z Kutna - Woźniakowa
W kontekście 400. rocznicy śmierci św. Franciszka Salezego ks. Ángel Fernández Artime, Przełożony Generalny Salezjanów, wyjaśnił, dlaczego św. Franciszek Salezy jest patronem Zgromadzenia założonego przez Księdza Bosko. „Ksiądz Bosko, urodzony w 1815 r., który stał się kapłanem w 1841 r., intensywnie czerpał z duchowości św. Franciszka Salezego do tego stopnia, że dewiza ‘Da mihi animas, cetera tolle’ – ‘Daj mi dusze, resztę zabierz’, stała się jego zasadą życia; umieścił ją nawet przy wejściu do swojego małego biura, czyniąc programem na życie. Zaś w całym swoim życiu kierował się duchowością, stylem, łagodnością i optymizmem św. Franciszka Salezego” – powiedział ks. Ángel.
Następnie Przełożony Generalny powiedział przedstawicielce ACI PRENSA, że w 1859 r., na początku Zgromadzenia, Ksiądz Bosko powiedział do swoich pierwszych wychowanków: „Nazwiemy się Salezjanami… Nie powiedział: Będziemy nazywać się ‘Boschiani’, od jego nazwiska, tak nie powiedział! ‘Będziemy się nazywać Salezjanami, ponieważ Franciszek Salezy będzie inspiratorem naszego sposobu bycia wśród młodzieży’”.
„Oznacza to, że w przypadku nas, salezjanów, można mówić o pełnej więzi, jaka istniała między Księdzem Bosko a św. Franciszkiem Salezym jako naszym patronem, ponieważ ten «Święty dobroci» mówił o młodych” – dodał. Ks. F. Artime przypomniał także, że „charyzmatem Księdza Bosko i salezjanów jest młodzież, to znaczy wychowanie i ewangelizacja ludzi młodych na świecie”. „To nie chodzi o szkołę” – kontynuował. „Mamy 1900 szkół, 2800 parafii, ponad 3000 oratoriów, domy młodzieżowe, domy dla dzieci ulicy, uniwersytety, wyższe uczelnie… Charyzmat nie polega na tym, co robimy, ale na tym, że wychodzimy na spotkanie młodzieży – chłopców i dziewcząt – a niejednokrotnie nawet dzieci, które są porzucone na ulicy w wielu miastach, a czynimy to w tym jednym celu: aby przygotować ich do życia i pomóc im żyć życiem, które ma sens. Taka byłaby definicja współczesnego salezjanina Księdza Bosko, jaką przejęliśmy od Księdza Bosko” – oświadczył. “Salezjański system prewencyjny nie jest nawet metodą pedagogiczną, jest stylem życia, to znaczy ukierunkowaniem chłopców i dziewcząt na sposób bycia, odnoszenia się, bycia z Nim, który chroni ich przed podążaniem drogami, które mogłyby im zaszkodzić” – zaznaczył. Dodał przy tym, że wychowanie i zapobieganie łączą się zawsze z byciem „wychowawcami w wierze w wielkiej wolności”, aby „młodzi ludzie odkrywali sens swojego życia, także w Bogu”.
Odnosząc się do ostatniej Kapituły Generalnej, Przełożony Generalny powiedział, jakich salezjanów potrzebuje dzisiejsza młodzież: “Potrzebujemy salezjanów, którzy są przede wszystkim ludźmi życia duchowego, ludźmi Bożymi, ludźmi dla innych, ale wychodzącymi od Boga i głęboko zakorzenionymi w Bogu. Potrzebujemy salezjanów, którzy będą zdolni dotrzeć do młodzieży – chłopców, dziewcząt – zwłaszcza do najuboższych, najbardziej potrzebujących, najbardziej odrzuconych – to jest dla nas bardzo wielkie wyzwanie”.
Na koniec Przełożony Generalny Salezjanów zwrócił uwagę na cechę osobowości Księdza Bosko, która może pomóc współczesnemu światu: “Był on przede wszystkim człowiekiem wielkiej nadziei, człowiekiem, który wierzył, że w sercu każdego człowieka jest zawsze trochę dobra, które trzeba odkryć, odnaleźć”.
„Był człowiekiem, który wierzył, że wszystko jest możliwe, ale jednocześnie zakasywał rękawy, żeby podjąć pracę, pukać do drzwi, prosić o pomoc, aby nie być sam. Uważam, że jest to przesłanie na dzisiaj: świat potrzebuje nadziei, nie potrzebuje pustych słów, nie potrzebuje osób uprawiających czczą gadaninę, ale potrzebuje nadziei z solidnym uzasadnieniem, dlaczego życie ma sens, dlaczego należy nadal ufać tym, którzy są obok nas, i – tak jest w przypadku wielu z nas – dlaczego należy wierzyć w to, że Bóg nigdy nas nie opuści” – powiedział na koniec.
Źródło: ANS, 01 luty 2022
W dniu 31 stycznia 2022 roku, w wieku 93 lat, odszedł do Pana Tadeusz Częstochowski, Salezjanin Współpracownik z płockiej Wspólnoty SSW. W dniu 11 czerwca 1978 roku śp. Tadeusz złożył "Przyrzeczenie Apostolskie", któremu był wierny do ostatnich dni życia. Wraz z żoną Jadwigą tworzył struktury płockiego Centrum Lokalnego. Był wieloletnim Koordynatorem. Od chwili Przyrzeczenia brał aktywny udział w życiu Wspólnoty. Uczestniczył w spotkaniach formacyjnych i rekolekcjach. Chętnie włączał się w inicjatywy podejmowane przez naszą Wspólnotę. Przez wiele lat prowadził archiwum parafialne. Śp. Tadeusz był zawsze chętny do pomocy, życzliwy i uśmiechnięty, pełen troski o drugiego człowieka. Rozmiłował się w ideałach św. Jana Bosko. Ostatnie lata życia śp. Tadeusza naznaczone były chorobą, więc służył Wspólnocie modlitwą.
Za wszystko to serdecznie dziękujemy i … żegnamy.
Prośmy dziś Maryję Wspomożycielkę Wiernych oraz Świętego Jana Bosko, aby byli Jego Orędownikami u Pana Boga.
Uroczystości pogrzebowe śp. Tadeusza Częstochowskiego odbędą się 3 lutego 2022 roku o godz.15.00 w płockiej Stanisławówce.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie…
Salezjanie Współpracownicy z Centrum Lokalnego w Płocku
Świetny Wychowawca… i święty człowiek! Tak można najkrócej opisać postać świętego Jana Bosko. Wydaje się, że „Don Bosco” jest jedną z najpopularniejszych postaci na świecie. Zgromadzenia zakonne założone przez niego są obecne praktycznie na każdym kontynencie naszego globu, w ten sposób przedłużając jego dzieło wychowawcze.
Przyszedł na świat w 1815 roku w Becchi, niedaleko Turynu. Wychowywał się w ubogiej rodzinie. Jego ojciec zmarł, gdy miał 2 lata, więc całe przygotowanie do życia Janka i dwóch jego braci, spadło na jego matkę – Małgorzatę. W domu nauczył się ciężkiej pracy, modlitwy i empatii do drugiego człowieka. W wieku 9 lat miał sen, który wyznaczył jego przyszłe życie – zajęcie się ubogimi i opuszczonymi chłopcami.
Niedługo po tym, jak został księdzem, w 1841 roku, sen z 9 roku zaczyna się spełniać. Ksiądz Bosko żyjąc i przemierzając ulice Turynu widział opuszczonych i biednych chłopców pozostawionych samych sobie, jak „owce nie mające pasterza”. Spotkanie z młodzieńcem Bartłomiejem Garellim w zakrystii kościoła św. Franciszka z Asyżu, rozpoczyna działalność Księdza Bosko wśród młodych. Zaczyna wokół siebie gromadzić coraz większe rzesze ubogich chłopców. Spotkania ze Świętym są przepełnione zabawą, nauką katechizmu i modlitwą. Z czasem dzieło się rozrasta, przybywa coraz więcej ubogich i potrzebujących młodzieńców, a ksiądz Bosko tworzy dla nich dzieło zwane „Oratorium”, które staje się dla nich domem, szkołą, parafią i podwórkiem.
Święty Wychowawca wiedział, że młodzieńczy wiek powinien być naznaczony radością, entuzjazmem, rozwojem swoich talentów i umiejętności, a także dążeniem do świętości. Chciał, aby jego wychowankowie byli szczęśliwi tutaj na ziemi, ale przypominał im o szczęściu, które osiągną dopiero po śmierci. Pragnął ich ukształtować na „dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli”. Chrześcijan, dla których najważniejsza będzie relacja z Bogiem, wyrażająca się przez uczestnictwo w Eucharystii, korzystanie z Sakramentu Pojednania i codzienną modlitwę. Obywateli, którzy będą szanowali tradycje i kulturę swojego narodu, dbali o dobro wspólne, ale przede wszystkim że będą potrafili podjąć uczciwą pracę i w ten sposób będą służyć społeczeństwu.
Podstawą w wychowaniu w stylu św. Jana Bosko jest system prewencyjny. Konstytucje Towarzystwa św. Franciszka Salezego mówią następująco: „System ten opiera się całkowicie na rozumie, religii i dobroci; odwołuje się nie do przymusu, ale do zasobów umysłu, serca i do pragnienia Boga, jakie każdy człowiek nosi w głębi swej istoty”. Ksiądz Bosko wiedział, że lepiej jest „zapobiegać” zepsuciu tego, co dobre w wychowankach niż naprawiać. Młody człowiek jest z natury dobry i w wychowaniu należy kłaść nacisk, aby w nim podkreślać i rozwijać dobro.
Wychowanie to sprawa serca, dlatego należy dotrzeć do serca wychowanka, nawiązać z nim głębokie relacje. Budowanie ducha rodzinnego w domach salezjańskich, w którym panuje klimat wzajemnego zaufania, gdzie każdy czuje się ważny i kochany, a wychowawca staje się ojcem, bratem i przyjacielem, przyczynia się do prawidłowego rozwoju wychowanka. Bliskie relacje pozwalały wychowawcy poznać to, czym żyją młodzi, a młodym przyjąć wymagania stawiane przez wychowawcę. Święty Wychowawca mawiał do swoich współpracowników: „kochajcie, to co kocha młodzież”.
Mimo, że od śmierci Księdza Bosko minęły 134 lata, to nadal jest postacią bardzo bogatą i inspirującą miliony ludzi na całym świecie, a jego system wychowania jest zawsze aktualny, bo bazuje na miłości, na budowaniu głębokich relacji i towarzyszeniu młodzieży w ich codziennym życiu. On sam wychowując się bez ojca, stał się ojcem dla sierot, opuszczonych, odrzuconych i zagubionych. Świetny wychowawca i święty człowiek dociera do serca młodego człowieka!
ks. Adrian Arkita SDB
Źródło: salezjanie.waw.pl