11 listopada to niezapomniana data dla wszystkich salezjanów na całym świecie: tego dnia Zgromadzenie rozpoczęło swoją misyjną drogę, drogę, która rozpoczęła się 148 lat temu, 11 listopada 1875 r., z wyruszeniem Pierwszej Salezjańskiej Wyprawy Misyjnej, a która nie ma zamiaru się zatrzymać. Istotnie, całe Zgromadzenie już oczekuje na zbliżającą się 150. rocznicę, która będzie obchodzona za dwa lata, w 2025 roku. Nie minęło nawet półtora wieku, a już prawie 10 000 salezjanów wyjechało na misje, a dzieło wychowawcze, zapoczątkowane przez Księdza Bosko rozciąga się na ponad 130 krajów na pięciu kontynentach. Apel Przełożonego Generalnego o wysyłanie misjonarzy do najbardziej potrzebujących miejsc jest nadal aktualny.
Podczas Soboru Watykańskiego I liczni biskupi prosili Księdza Bosko o wysłanie salezjanów do Chin, Stanów Zjednoczonych i Egiptu. Ksiądz Bosko analizował te propozycje przez trzy lata, próbując dowiedzieć się, który z dalekich krajów jest tym z jego snu, jaki miał w 9. roku życia. Pewnego dnia został poproszony o wyjazd do Argentyny, co doprowadziło go do poznania rdzennych mieszkańców Patagonii.
W ten sposób powstał plan dotyczący pierwszej wyprawy, która miała potrójny cel: salezjanie mieli poświęcić się biednej i opuszczonej młodzieży, przejąć prowadzenie ośrodka edukacyjnego, a następnie rozszerzyć działalność na inne miejsca w Patagonii.
1 listopada 1875 r. papież Pius IX przyjął członków tej wyprawy i pobłogosławił ich.
11 listopada w kościele Maryi Wspomożycielki na Valdocco odbyła się bardzo ważna uroczystość: Msza św. rozesłania pierwszych dziesięciu misjonarzy salezjańskich. Ksiądz Bosko skierował do nich długą i wymowną homilię. Każdy z misjonarzy zabrał ze sobą kartkę ze wskazaniami Księdza Bosko, gdzie zapisane zostały takie zalecenia, jak: szukajcie dusz, a nie pieniędzy, zaszczytów czy godności; opiekujcie się chorymi, dziećmi, osobami starszymi i ubogimi, a zasłużycie na Boże błogosławieństwo i życzliwość ludzi; miłujcie się, poprawiajcie się wzajemnie, nie zazdrośćcie i nie miejcie do siebie urazy, aby dobro jednych było dobrem wszystkich.kochajcie się nawzajem, poprawiajcie, unikajcie zazdrości, nie żywić urazy do siebie nawzajem, aby dobro jednego było dobrem wszystkich.
Następnie, trzy dni później, 14 listopada, członkowie Pierwszej Salezjańskiej Wyprawy Misyjnej, którzy zostali wysłani i pobłogosławieni przez Księdza Bosko, opuścili port w Genui i udali się do Buenos Aires.
W tej pierwszej wyprawie wzięło udział tylko salezjanów: sześciu księży i czterech koadiutorów. Kierownikiem wyprawy był 37-letni ks. Jan Cagliero. Towarzyszyli mu między innymi 31-letni ksiądz Giuseppe Fagnano i 26-letni ksiądz Domenico Tomatis. Jeden z czterech koadiutorów, Vicente Gioia, pełnił funkcję kucharza.
Po tej pierwszej wyprawie misyjnej do Ameryki, Ksiądz Bosko wysłał kolejne przed swoją śmiercią: w listopadzie 1876 r., w 1877 r. oraz w latach 1878, 1881, 1883, 1885, 1886 i 1887.
W dniu 24 września 2023 r. kard. Ángel Fernández Artime, 10. następca Księdza Bosko, przewodniczył uroczystościom związanym z wyruszeniem 154. Salezjańskiej Wyprawy Misyjnej.
Ostatni sen misyjny Księdza Bosko miał miejsce w Barcelonie 10 kwietnia 1886 roku. Ksiądz Bosko śnił, że znajduje się na wzgórzu, z którego szczytu widzi las, drogi i ścieżki. Dostrzega chłopców, barany i Pasterkę. Pasterka zatrzymuje się obok Księdza Bosko i mówi mu, żeby namalował linię łączącą Santiago z Pekinem, wyznaczył środek w centrum Afryki i wtedy dowie się, ile muszą zrobić salezjanie. Kapłan zmartwił się, bo wiedział, że ma zbyt mało pomocników. Powiedziała mu, by się nie martwił, bo zrobią to jego synowie i synowie jego synów, muszą tylko przestrzegać Reguł i ducha Zgromadzenia. Te ośrodki, które widzi, będą domami studiów i nowicjatów i wydadzą rzesze misjonarzy. Tu jest Hongkong, tam Kalkuta, dalej Madagaskar... Ksiądz Bosko słuchał, patrzył i analizował, po czym zapytał: “A gdzie znaleźć tylu ludzi?”. “Spójrz - powiedziała Pasterka – i wysil swój umysł. Jest tylko jedna rzecz do zrobienia: poleć moim synom, aby nieustannie pielęgnowały cnoty Maryi”.
Źródło ANS